Za prekursora haiku uważa się powszechnie Matsuo Basho (1644-1695). Nie oznacza to oczywiście, że wcześniej taki zwięzły sposób maksymalnie celnego wyrażania myśli był Japończykom nieznany. Wcześniej haiku stanowiło element początkowy dłuższego tekstu – poezji uprawianej na japońskich dworach. Basho wyodrębnił z tej literackiej tkanki pierwszy wers (trzy wersy – przypominamy – stosuje się tylko w transliteracji tekstu japońskiego oraz w innych językach) i nadał mu rangę samodzielnego utworu poetyckiego.
Jeszcze w XVII wieku haiku miało ściśle wyznaczone tematy. Klasyczne dotyczyło przyrody i dzieliło się na haiku o wiośnie, lecie, jesieni i zimie. Współczesne haiku nie zna ograniczeń tematycznych – zgodnie z poglądem, że „wszystko jest naturą”…- ale w swojej klasycznej wersji stara się trzymać rygorów językowych. Oznacza to, że klasyczne haiku jak najdalej ucieka od metafory, operując maksymalnie prostym i jednoznacznym językiem. Haiku klasyczne może opisywać tylko krótki, aktualny moment, jak błysk flesza, fotografia.
To takie przyszpilenie ulotnego wrażenia. Haiku w wersji bardziej współczesnej ucieka się do unowocześniania słownictwa, stosowania wyszukanych często nawet sztucznych, symulowanych, nieistniejących w języku zwrotów, innego, czasem nienaturalnego punktu widzenia/postrzegania zjawisk. No i łamie regułę 5-7-5. Pamiętajmy jednak, że sylaby japońskie to nie to samo, co angielskie czy polskie, dlatego nie ma sensu sprawdzać tej reguły na gruncie haiku będącego tłumaczeniem albo powstałego w języku innym niż japoński.
Owszem: jak najmniej poetyckich sztuczek językowych (szczególnie antropomorfizmów, personalizmów i metafor) i jak najwięcej prawdy w opisie natury oraz maksymalnie dużo poezji i zaskoczenia w autorskiej refleksji. Opis obrazów może być oddzielony od części refleksyjnej (np. dwa pierwsze wersy – obrazy, trzeci – refleksja) lub też refleksja może się z obrazami przeplatać.
Haiku klasyczne odnosi się do natury i relacji wszelkich stworzeń, łącznie z człowiekiem, do natury. Jeśli autor koniecznie chce przemycić w króciutkim wierszu swoje emocje, zwłaszcza negatywne, tworzy senryu//haiku senryu (jap. 川 柳). Nazwa senryu powstała od nazwiska Karai Senryu (1718-90), później nazywającego się Karai Hachiemon (jap.柄井 八右衛門), osiemnastowiecznego poety japońskiego, który jako wieloletni juror w konkursach poezji komicznej maekuzuke, publikował zbiory „dzieł własnych” uczestników konkursu. W senryu mogą występować sprośne, zabawne, szydercze, ironiczne, sarkastyczne czy niecenzuralne słowa i zwroty. Także: rubaszny humor.
W klasycznym haiku humor pojawić się może, ale nie musi i zawsze jest to humor dobroduszny, życzliwy. Haiku senryu są często anonimowe, szczególnie te zbyt rubaszne lub wulgarne.
Haiku jest związane z filozofią zen, która w sztuce zakłada operowanie paradoksem, subtelność, estetyczny minimalizm i wyzbycie się własnego ja. Najlepsze haiku często świadomie nie pozwalają na jakąkolwiek konkretną interpretację, a jednak pozostawiają w odbiorcy ulotne, refleksyjne odczucie, które chciał przekazać poeta. Niezbędnym warunkiem dla piszącego haiku jest osiągnięcie stanu świadomości zwanego „satori”, w którym autor wyzbywa się siebie, całej swojej „bebechowatości” składającej się na własne „ja” i przenosi się w oglądany fragment natury. Stan ów skutkuje możliwością doznania krótkotrwałego olśnienia, zachwytu nad naturą, osiągnięciem wglądu w życie drzew, kwiatów, zwierząt, wszelkich zjawisk przyrodniczych.
Jak widać klasyczne haiku to gatunek tak bardzo związany z językiem japońskim i kulturą Kraju Kwitnącej Wiśni, że wszelkie miniaturki poetyckie powstające w innych językach i kręgach kulturowych określa się mianem haiku-images. Japońska forma poetycka haiku najbardziej zbliżona jest do takich dobrze znanych nam form literackich jak sentencja, aforyzm czy fraszka. Wszystkie te miniaturki poetyckie jak żadne inne gatunki literackie nadają się do tego, żeby w minimalnej liczbie słów zawrzeć maksymalną treść i przekaz zmuszający do głębszej refleksji nad sprawami, wydawałoby się, oczywistymi.
Pisanie haiku stanowi duże wyzwanie dla poetów, a jeszcze większe dla tłumaczy dokonujących przekładów. Oto przykłady klasycznych haiku autorstwa Matsuo Basho w wiernym tłumaczeniu treści, układu, ale nie ilości głosek.
Pada wiosenny deszcz;
Z dachu przecieka
Prosto do gniazda os.
W porannej rosie
Brudny, lecz świeży,
Ubłocony melon.
Owijając ryżowe knedle liśćmi bambusa
Jedną ręką dotyka
Włosów nad czołem.
W sklepie rybnym
Dziąsła solonych leszczy morskich
Są zimne.
I na deser jedno anonimowe haiku senryu:
Mucha siedzi
na tyłku człowieka
– też się opala