Komunikacja miejska w Tokio opiera się przede wszystkim na rozbudowanej sieci metra. To ostatnie rozwiązanie jest szybkie i pozwala sprawnie dostać się w wiele różnych stref miasta. Niemniej jednak kogoś, kto po raz pierwszy ma do czynienia z jego rozkładem jazdy, może przyprawić o ból głowy, zwłaszcza, jeśli uzmysłowi sobie, ile kilometrów ma metro w Tokio. Komunikacja podziemna liczy 13 linii, których łączna długość wynosi aż 312,4 km. Do tego należałoby dodać również te linie, których trasy częściowo przebiegają na powierzchni, a także sieć współdziałających z metrem linii kolejowych oraz aglomeracyjnych. W takim wypadku uzyskamy łącznie aż 898 kilometrów. To najbardziej rozbudowana sieć komunikacyjna na świecie, która każdego dnia przewozi około 8 milionów osób. Co ciekawe, ta ogromna liczba pasażerów przyczyniła się do powstania nowego zawodu, który polega na „upychaniu” ludzi wsiadających do metra.
Choć pociągi kursują co 5 minut, a w godzinach szczytu nawet co 2 minuty, składy są notorycznie przepełnione. Przepełnione do tego stopnia, że pasażerowie wręcz „wylewają się” z wagonów. By metro było miejscem bezpiecznym, a drzwi pociągu mogły się domknąć, funkcjonują tak zwani upychacze. Jak sama nazwa wskazuje, ich zadaniem jest wepchnąć tłum do wnętrza metra. Dodajmy, że sami pasażerowie nie mają nic przeciwko temu, upychacze cieszą się szacunkiem, a cały proces upychania przebiega w pełni profesjonalnie, w spokojnej atmosferze.
Komunikacja miejska w Tokio nie należy do najtańszych. Mamy jednak kilka opcji do wyboru: bilety jednoprzejazdowe, dzienne, turystyczne lub opłacenie karty Suica bądź PASMO. Jeśli chodzi o pierwszą opcję, cena biletu uzależniona jest od długości trasy. Na mapkach najczęściej podany jest koszt dojazdu do stacji, która nas interesuje. Możemy spodziewać się jednak, że za przejazd zapłacimy około 200-300 jenów.
Bilety dzienne – Tokyo Free Kippu to wydatek rzędu 1580 jenów. Są droższe, ale obejmują również przejazdy autobusami oraz pociągami.
Jeżeli chodzi o kartę Suica i PASMO, możemy się w nie zaopatrzyć już na lotnisku, ale bez problemu znajdziemy też automaty na stacjach metra. Jej koszt to 2000 jenów i do tej sumy musimy doliczyć kwotę 500 jenów za wydanie karty. Stanowi spore udogodnienie dla podróżujących, bowiem nie musimy co chwilę sprawdzać, ile kosztuje dany przejazd. Wystarczy przyłożyć ją do bramki, gdzie kasowane są bilety, a pobierze odpowiednią sumę. Jeżeli zdarzy się tak, że na karcie nie będzie wystarczającej ilości środków, zostaniemy o tym poinformowani komunikatem. Warto również wspomnieć, że można nią też płacić w sklepach, a także za przejazdy autobusami czy pociągami.
Bilet turystyczny – Japan Rail Pass zarezerwowany jest jedynie dla turystów. Możemy go nabyć na cały nasz pobyt. Będzie opłacalny, jeśli zamierzamy często korzystać z tokijskiej komunikacji.
We wszystkie bilety na metro w Tokio, z wyjątkiem turystycznego, zaopatrzymy się bez problemu na każdej stacji. Turystyczny z kolei, kupimy poza stolicą Japonii w dowolnym biurze podróży, a aktywujemy na miejscu.
Jeżeli lądujemy na lotnisku Narita International Aiport, a chcemy dostać się do Tokyo Bus Station, możemy do niego dojechać pociągiem lub autobusem. Tę drugą opcję warto wybrać, jeśli nie mamy zbyt dużego i ciężkiego bagażu. Dzięki temu zobaczymy przy okazji kawałek miasta. Poza tym, poruszanie się metrem czy pociągiem może być na początku nieco skomplikowane – w autobusie zawsze możemy zapytać kierowcę o drogę. Warto również wiedzieć, że do autobusu najczęściej wchodzimy przednim wejściem, a wychodzimy środkowym lub ostatnim. W niektórych jest odwrotnie – zależy gdzie znajduje się automat z biletami. W razie niejasności, ustawiający się w kolejce Japończycy podpowiedzą nam którymi drzwiami wejść.
Pociągi w Tokio to wciąż jedne z najszybszych i najbardziej komfortowych środków transportu na świecie. Japończycy zatroszczyli się o każdy szczegół, by możliwie jak najbardziej umilić swoim pasażerom podróż. Uzyskują średnią prędkość 285 km/h, a opóźnienia jakie odnotowują liczone są w sekundach. By móc wyobrazić sobie jak sprawnie możemy się nimi przemieszczać, warto przedstawić przykład podróży liniami Shinkansen z Tokio do Kyoto. Otóż pokonanie tej 500-kilometrowej trasy zajmuje raptem 2 godziny i 15 minut. W warunkach polskich trwałoby to minimum 3-4 razy dłużej.
Pociągi w Tokio są czyste i wygodne. Zadbano również o poczucie prywatności. Dlatego siedzenia usytuowane są przodem do kierunku jazdy, tak by pasażerowie nie musieli być zwróceniu do siebie twarzami. Jeśli jednak tego sobie życzą, mogą skorzystać z opcji ich odwrócenia – takie rozwiązanie wybierają głównie rodziny i znajomi. Mimo tego udogodnienia, pasażerowie bez ważnego powodu nie prowadzą rozmów między sobą czy przez telefon. Każdy szanuje prywatność swoją oraz innych, dlatego w pociągu panuje cisza i spokój.