Festiwal lampionów Kanto Matsuri w Akicie (秋田竿灯まつり – Akita kantō Matsuri) odbywa się na początku sierpnia. Około XVIII w. ceremonia miała na celu odpierać złe duchy i senność związaną ze środkiem lata. Później odnosiła się do buddyjskich rytuałów i chroniła przed nieszczęściem. Dziś Japończycy obchodzą Kanto Matsuri w intencji pomyślnych i owocnych zbiorów.
W tym czasie festiwalowicze noszą piękne, kolorowe kimona i kaftany. Istnieje też zwyczaj przebierania się za japońskich bohaterów mangi i anime. Uczestnicy imprezy tańczą, śpiewają, grają na instrumentach, klaszczą i skandują w rytm wybijanego na bębnach taiko i ohayashi. W międzyczasie można podziwiać wysokie i zdumiewające konstrukcje lampionów, brać udział w warsztatach, zobaczyć muzeum miasta Akity i samemu spróbować żonglowania lampionami.
Najważniejszy jest spektakl kończący cały festiwal. Rozpoczyna się on późnym wieczorem. Pochód idzie ulicą Chuo Dori (中央通り), która jest jedną z głównych dróg w Akicie. Podczas parady Sashite (指し手) tzw. nosiciele lawirują całym ciałem, niosąc ciężkie i wysokie nawet na 12 metrów lampiony. Przekładają je z dłoni na czoło, z czoła na plecy i co kilka minut je przedłużają.
Wzdłuż całej trasy można usiąść na chodniku i w ten sposób oglądać show. Aby cieszyć się większym komfortem, można wcześniej zarezerwować płatne miejsca (ok. 2 tys. jenów). Całej ceremonii towarzyszą dopingujące okrzyki Dokkoisho, dokkoisho (どっこいしょ). Cały spektakl trwa ok. 90 minut, a zwodnicy konkurują ze sobą już nie tylko na siłę, jak miało to miejsce dawniej. Kluczowe elementy we współczesnym Kanto, to umiejętności, poprawna postawa, gracja i stabilność.
Przerwa na posiłek na festiwalu lampionów to istna przyjemność. Równomiernie odbywa się również lokalny festiwal jedzenia. Można tam skosztować wielu azjatyckich przysmaków. Serwowane są one z Yatai (屋台 – yatai), czyli z japońskich foodtrucków. Największą popularnością szczycą się dwa specjały tamtejszej kuchni:
Bambus w połączeniu z azjatyckim lampionem stanowią genialną konstrukcję. Jest to oczywiste z tego względu, że to właśnie w taki sposób powstał największy lampion na świecie w kształcie ryby w Hongkongu i został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.
Konstrukcje Kanto są jednak w kształcie kłosa ryżu. Symbolizuje to pomyślność w japońskich zbiorach. Lampiony mierzą nawet 12 m i ważą ok. 50 kg, a średnica bambusowych kijków ma ok. 7-8 cm. To wszystko dlatego, że Sashite tworzą konstelację z 46 zapalonych lampionów. W sumie w pochodzie można doliczyć się nawet 10 tys. rozświetlonych kloszy i blisko 250 Kanto. Konstrukcje zdobione są nazwami lub herbami miast, które nawiązują do codzienności. W ten sposób Japończycy pokazują silny związek Kanto z kulturą życia codziennego.
Zespoły z różnych regionów Akity wysyłają swoich zawodników na zawody Kanto. Festiwal lampionów prócz zabawy ma do zaoferowania również rywalizację. Rozgrywki odbywają się na zakończenie parady w 4 kategoriach.
Kategorie Youwaka i Kowaka powstały z myślą o początkujących zawodnikach. Kanto są wówczas skomponowane z 24 lampionów i ważą 5 lub 15 kg. Są to stopnie przeznaczone głównie dla dzieci. Chuwaka jest charakterystyczny dla poziomu średniozaawansowanego. Tutaj Kanto to już 46 lampionów przy wadze 30 kg. Oowaka to rywalizacja między prawdziwymi weteranami, którzy podczas balansowania 12-metrową i 50-kilogramową ramką z lampionami potrafią dodatkowo manewrować wachlarzem i parasolem.
Sztuka Kanto nie jest spontanicznym działaniem. Japończycy wykorzystują do tego całe ciało. Wykonują przemyślane ruchy i stosują wyuczone techniki. Aby dojść do perfekcji i rywalizować w najwyższych rangą kategoriach Japończycy nieustannie ćwiczą. Wyróżnia się 5 technik Kanto:
W Kanto jest kilka rodzajów bambusowych kijów. Każdy służy do czegoś innego. Główny kij w Kanto to Oyatake. Babusy połączone z głównym kijem, nazywane są Yokotake, a te, które służą do przedłużania to Tsugidake. Trzeba to wiedzieć, aby móc budować wielkie konstrukcje lampionów.
Zawodników obowiązuje też specyficzny strój. Mężczyźni ubrani są w czarno-białe kimona. Na czołach mają opaski podobne do tych, które nosi Mistrz OYAKATA. W ten sposób tworzy się ich wymowny i mistrzowski wizerunek. Wszystko spala się w unikalną wartość kulturową dla tego regionu.
Festiwal Akita Kanto został uznany w 1980 roku przez Japoński rząd, jako Ważna Niematerialna Kulturowa Wartość o wyjątkowych walorach historycznych i artystycznych. Taki tytuł przysługuje również poszczególnym nauczycielom i mistrzom sztuki, którzy zostali mianowani przez Ministerstwo Edukacji, Sportu i Nowych Technologii. Dostają oni dotację ok. 2 mln jenów rocznie. Rząd w ten sposób pokrywa wydatki na szkolenia nowych uczniów i krzewienie kultury.
Sztuka, którą uprawiają Sashite, stała się na tyle popularna, że praktykują ją nawet artyści w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Chinach, czy we Francji.
Dreszcz emocji i adrenalina obecne na festiwalu lampionów to częste uczucia. Zawodnikom nie można zarzucić braku siły i zwinności. Zdarza się jednak, że Kanto zderzają się z drzewami lub liniami wysokiego napięcia i spadają wprost na publiczność. Całe szczęście, podczas spadania większość lampionów gaśnie, a ludzie są tak zafascynować i nie chcą przerywać show, że zamiast uciekać, próbują łapać i ratować Kanto.
Jest to festiwal pełen wrażeń, dźwięków, smaków i barw. Zawodnicy i artyści podchodzą do niego z pełnym zaangażowaniem, mając świadomość, że Kanto to element ich tożsamości. Japończycy chwalą się swoim niepowtarzalnym dziedzictwem na tyle uprzejmie, że zyskują od publiczności gromkie brawa, głośne okrzyki, a nawet zaangażowanie dla upowszechniania Kanto w innych zakątkach świata. Ta nietuzinkowa impreza kusi swą rozmaitością i jest warta ryzyka. Spędzając sierpień w Japonii, tego po prostu nie można przegapić.